Mokka ma juz własny dom, a oto jej historia:
Mokka to niezwykle wrażliwa i delikatna kicia. Lubi gdy ja głaszczemy, lecz nie jest nachalna w staraniach o nasze względy. Gdy wchodzimy do pokoju i niczym głodne gołębie obsiadają nas stęsknione koty, Mokka przysiada w niewielkim oddaleniu i spokojnie obserwuje kotłowanie wokół nas. Dopiero, gdy inne koty się rozbiegną, ona wstaje wolniutko, ogonek unosi, spogląda w oczy jakby pytała „Czy nie zechciałbyś mnie może miźnąć ze dwa razy?” Lecz gdy już zaczniemy miziać, ona zapomina o manierach, turla się z boczku na boczek, mruczy i ugniata.
Inne koty Mokka traktuje bez zbędnych emocji. W razie awantury, wycofuje się do jakiegoś zacisznego miejsca i przeczekuje burzę.
Mokka ma przewlekłą infekcję dróg oddechowych. Leczymy ją i wzmacniamy odporność w nadziei, że w końcu przestanie chrapać i zacznie swobodnie oddychać. Szukamy dla niej domku z zabezpieczonymi oknami i balkonem, który zatroszczy się o jej zdrowie i przytuli do serduszka.
