Data publikacji: 11.10.2019
Ostatnio byliśmy z Dorianem na USG brzucha. Okazało się, że kocurek ma tam niemały bałagan: stan zapalny jelit, bardzo powiększone węzły chłonne krezkowe, podejrzenie zapalenia trzustki i zmiany w nerkach. Biedaczek ciągle dostaje leki, biegunka jeszcze się utrzymuje i gołym okiem widać, kiedy mały czuje się gorzej. Zwija się wtedy w kuleczkę i drzemie w półsiadzie. Z niecierpliwością czekamy aż w końcu zareaguje na leczenie, troszkę się odpręży i wyciągnie zrelaksowane łaputy… Bardzo prosimy o pokryciu kosztów badań i leczenia Doriana. Każdy grosik na wagę złota.