Mieszkaliśmy sobie z mamą w piwnicy w dużym bloku, ale przyjechały ciotki i nas połapały w takie druciane pudełka. Najpierw bardzo się baliśmy. Płakaliśmy ile sił. Syczeliśmy i warczeliśmy prosto z brzuszków… lecz wszystko na nic. Wzięły nas i teraz tulą i głaszczą i karmią i przemawiają czule. Trochę to żenujące, bo przecież my już jesteśmy duże koty, a nie jakieś bubu, ale znosimy to dzielnie, bo życie z dwunożnymi ma swoje dobre strony. Jest nam ciepło w łapy, brzuszki są pełne, a ciocie i wujki uczą nas, jak rozkosznie jest wyciągać szyjkę, gdy ktoś mizia i jak odlotowo drzemać na człowieku. Bo wiecie, ludzie wcale nie są źli, mają stałą, dobrą temperaturę ciała i potrafią otwierać puszki z jedzeniem… tylko trzeba dać im szansę.
Lexus, Prada i Rolex to trójka kociąt z łódzkiej Retkini. Urodzone i odchowane przez dziką kotkę, są zadziwiająco pozytywnie nastawione do ludzi. Wiadomo, że troszkę się boją, troszkę uciekają, ale z dnia na dzień, pozwalają na więcej. Mieszkają w domu tymczasowym u Oli i Kacpra, gdzie uczą się, jak ufać, jak mruczeć i dogadywać z ludźmi. Maja około dwóch miesięcy. Niebawem będziemy szukać im domków. Matki maluchów niestety nie udało się złapać ☹
Jeśli chcecie i macie taką możliwość, bardzo prosimy, wesprzyjcie nas w opiece nad szkrabami. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotówkę:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Lexusa i reszty
*środki niewykorzystane na nich, przeznaczymy na inne koty w potrzebie. Dziękujemy!