Pozdrowienia od Simby i Carlito

Pozdrowienia od Simby i Carlito
Data publikacji: 18.04.2019

Taki list dostaliśmy z jednego domku:
„Witajcie.
Pamiętacie Simbę i Carlito? Otóż Carlito skończył już 3 lata, Simba w maju skończy 4. Chłopaki różnią się od siebie charakterami: Carlito tak, jak czarna Iris, uwielbia rozgardiasz, asystuje przy wszelkich naprawach i przemeblowaniach, podczas gdy Simba i Milusia się chowają. Carlito jest obecnie najodważniejszym kotem w domu – jako jedyny wychodzi do gości i daje się pogłaskać 🙂 Carlito woli trzymać z czarną Iris – czasem chyba walczy z nią o władzę, a Simba woli spokojną Milusię. Simba – jako król lew (no dobra: królewiątko lwiątko) nawet czasami napada pozostałe koty wyskakując nagle z dziupli w drapaku, ale one jakoś nie biorą tego na poważnie 🙂 Carlito to rycerz broniący uciśnionych – gdy czarna Iris czasem pogoni Simbę – Carlito natychmiast się zjawia i karze napastniczkę… A przynajmniej tak wolimy myśleć, że to wynika z chęci obrony Simby, a nie z dogodnej okazji, żeby przylać rezydentce 😉
Chłopaki mają swoją tajemnicę: w pełnym słońcu Carlito zamienia się w czarny diament, a Simba – w złoto 🙂 Cała czwórka pozdrawia wszystkie, absolutnie wszystkie kotki – i te, które już mają domki i te, które jeszcze są w Fundacji. Chłopaki kazali przekazać, żeby te fundacyjne kotki się nie martwiły, bo czasem trzeba poczekać troszkę dłużej albo nawet i wrócić z domku, który nie pasuje do kotka, by w końcu trafić do tego najwspanialszego na świecie. No i pozdrowienia dla fundacyjnych Cioć i Wujków, którzy wspaniale przygotowują kotki do adopcji – Simba i Carlito pięknie reagują na „zostaw” i „nie wolno”, podczas gdy dziewczyny mają te słowa w nosie 😉
Wszystkiego dobrego Kochani. Dziękujemy za miłość i wspaniałą opiekę dla urwisów.