Pozdrowienia od Szczęściarza

Pozdrowienia od Szczęściarza
Data publikacji: 10.02.2019

Dostaliśmy coś, co zwykle cieszy nas najbardziej, czyli list od naszego byłego podopiecznego.
„Sprawdzimy czy mnie jeszcze pamiętacie. To ja Patiś, a w zasadzie w Mru Szczęściarz. Prawie już nie pamiętam, że tak miałem na imię, bo że jestem szczęściarzem to się wie! Jeszcze miesiąc z kawałkiem i będzie rok, jak wypatrzyła mnie moja pani i trafiłem do aktualnego domku. Oj działo się przez ten czas sporo! Najpierw dopadła mnie choroba, ale szybko stanąłem na nogi! Latem zacząłem wychodzić na spacery i bardzo mi się to spodobało. Lubię patrzeć na ptaszki, ganiać muszki i wąchać świeżą trawkę. Zupełnie co innego, niż wyglądanie z balkonu. Potem, pani kupiła mi ogromny drapak. Mogę się wspinać po nim, jak po drzewie. W ogóle zabawek to mi tu nie brakuje. A potem przyszły Mikołajki i w domu pojawił się jakiś taki pingwinek na 4-rech łapkach. Ale ma ogonek zupełnie, jak ja! To jednak raczej nie może być pingwinek?!?! Chyba go trochę polubiłem… On widzi gorzej niż ja, ale jak mnie zaczepia, to wcale mi to jego „niewidzenie” nie przeszkadza, żeby go trochę ustawić. Chyba na nim trochę skorzystałem, bo pani zaczęła nam kupować mięsko, w którym też zasmakowałem. A potem było smutno, bo odeszła od nas kicia, która przywitała mnie w domku, jak byłem tu nowy i pani mówi, że była z nią od zawsze. Czas na to, żeby ten rok był trochę spokojniejszy. Jak to mówią Duzi? „Z nowym rokiem, nowym krokiem”! Wszystkiego najlepszego dla cioć w Mru i wszystkich lubicieli PK! No i szczególnie dla ciebie Kaziku, mój dawny Druhu! Obyś znalazł taki domek, jak ja i został w nim już na zawsze.”
Kazik dziękuje i też pozdrawia. Podobnie jak ciotki z Mru. Trzymaj się Patisiu. Cieszymy się, że jesteś zdrowy i szczęśliwy❤

20181014_192128-1

20181106_210646-1

20181216_001240-1

20190126_124107