Rosik ma około 3,5 roku. Jest duży, miękki i puchaty. Ma aksamitną sierść i ogromne zielone oczy. Mieszkał sobie w mieszkanku ze swoją Pańcią, o której myślał, że to już na zawsze… Jadł lepiej lub gorzej, lecz codziennie i raczej o stałych porach. Siedział w ciepełku i względnym komforcie. Czasem go ktoś pogłaskał, czasem może nawet pozwolił wejść na kolana… Nie było źle… No w każdym razie Rosik nie narzekał.
Nagle okazało się, że Pańcia zmienia lokal, że przeprowadzka… Podekscytowany Rosik spakował swoją walizeczkę. Posłanko, miseczki, troszkę miłych wspomnień i zapachów… Możemy iść.
Jak to? Ja zostaję tu, na dworze, pod starym domem? Ty odchodzisz? Ale zabierzesz mnie do mieszkania? Ale dokąd idziesz? Jak to zostaję? A mi tak będzie już zimno? A gdzie mam postawić swoją miseczkę?
Dramat. Dramat.
Rosik jest już u nas. Został zbadany i wykastrowany. Jest zdrowy tylko przerażony.
Jeśli możecie wesprzyjcie nas w opiece nad Rosikiem. Będziemy wdzięczni za każdą złotóweczkę.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Rosika
*środki niewykorzystane na Rosika przeznaczymy na inne koty w potrzebie.
A może chcielibyście adoptować Rosika wirtualnie? To bardzo proste — wystarczy napisać na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę nie mniejszą niż 30zł. To jak? Możemy na Was liczyć? Do dzieła!
Data publikacji: 24.11.2018