Nie wiemy kiedy Kmicic rozpoczął swoją samotną tułaczkę po osiedlowych uliczkach. Wiemy, że pojawił się znikąd i chodząc od bloku do bloku liczył na porcję jedzonka i schronienie przed chłodem. Samotnie pokonywał piętrzące się na jego drodze przeciwności, ogrzewał się w ostatnich jesiennych promykach słońca i czekał . Czekał na cud..… I tak podczas swojej tułaczki trafił na Dobrych Ludzi, którzy strudzonego wędrowca nakarmili i zaczęli szukać dla niego pomocy. Oswojony kotek w obróżce, to znak, że komuś zginął. Kmicic przyjechał więc na oględziny do naszej zaprzyjaźnionej lecznicy, podczas których okazało się, że posiada zarejestrowany mikro czip. Bingo. Udało się. Biedak wróci do domu. Teraz tylko zadzwonić do właścicieli i Kmicic zakończy swoją tułaczkę. Radość była przedwczesna a Kmicic do domu jednak nie wróci- już nigdy. Telefon właścieli milczy a pod podanym adresem zamiast stęsknionej rodziny straszy pustostan. Czyżby przy przeprowadzce rodzina zapomiała o swoim przyjacielu?
Możemy się tylko domyślać….Na tę chwilę musimy się skupić na kocie, zapewnić mu odpowiednią opiekę , konieczną profilaktykę i przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Kiedy Kmicic już odpocznie a jego oczy odzyskają dawny blask, poszukamy mu domu, który nigdy więcej go nie skrzywdzi.
Prosimy, wspomóżcie naszą opiekę nad kocurkiem
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:
Fundacja Przytul KotaKotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)91-163 Łódź
KRS: 0000582607Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pltytułem: darowizna dla Kmicica *środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
