Podrzucony został na podwórko pewnej Pani. Kobieta nie chciała go zatrzymać, gdyż z różnych względów, nie mogła się nim należycie zaopiekować. Lecz zamiast przerzucić go przez płot do sąsiada, poszukała dla niego pomocy. I tak wystraszony maluszek trafił pod nasze, coraz mniej rozciągliwe, skrzydełka.
Jest słodko wystraszony i nieśmiały, lecz gdy tylko poczuje, że ktoś go głaszcze lub nawet tylko zamierza pogłaskać — Karoten zaczyna mruczeć na cały regulator. W Mruczarni przebywa z innymi kotkami w jego wieku i dogadują się bez słów.
Szukamy dla niego domku, który pokocha go na dobre i na złe. Opiekuna odpowiedzialnego i świadomego możliwości drzemiących w dorastającym kocurku. Opiekuna, któremu niestraszne są harce, tańce i łamańce w wykonaniu biało-rudego płomyczka. Opiekuna, który zostanie pokochany całym, może jeszcze małym, ale bardzo wrażliwym serduszkiem.
Karoten ma niecałe 4 miesiące, niezbędne szczepienia, jest odrobaczony, ma założoną książeczkę zdrowia. Przebywa w Łodzi.
Jeśli jesteście zainteresowani adopcją Karotenka prosimy pisać pod adres: adoptuj@przytulkota.pl lub dzwonić po godzinie 16: Aga 604 268 143, Magda 509 581 758.
A może chcielibyście adoptować kocurka wirtualnie? To bardzo proste — wystarczy napisać do nas wiadomość na adres wirtualki@przytulkota.pl z chęcią bycia wirtualnym opiekunem i wpłacać co miesiąc zadeklarowaną kwotę. Minimalna kwota to 30zł (górnej granicy nie ma, także możecie szaleć do woli :D) — to jedynie 1zł dziennie. To jak? Możemy na Was liczyć? 🙂 Do dzieła!