Syriusz znalazł wymarzony domek, w którym bryka razem z Bubą. A oto jego historia:
Syriusz jest kocim marzycielem, który nigdy nie odnalazł się w zimnej rzeczywistości ulicy. Czym jest świat bez miłości? Ano właśnie, niczym… Kocurek tęskni do ludzi i tylko czeka, aż ktoś otworzy przed nim serce.
Przez długi czas błąkał się pod gołym niebem, szukał schronienia i pił wodę z kałuż. Trzymał się innych kotów wolnożyjących, lecz czuł, że nie jest to życie dla niego. Gdy tylko zobaczył człowieka z wyciągniętą ręką, biegł do niego z radosną euforią, bo może, może… Może nie będzie już taki samotny. Gdy czar pryskał i człowiek odchodził, Syriusz smutniał i wodził za ludźmi dużymi, nierozumiejącymi oczami.
To nie koci rozrabiaka, który walczy o swoje i ostrym prychnięciem wyznacza swoje miejsce w stadzie. To wdzięczny, kochany Kocurek, który najchętniej wtuliłby się w ludzkie ręce i spał na ciepłej kołderce. Chcemy spełnić marzenia Syriusza.
Kotek ma około roku, został zaszczepiony i odrobaczony. Testy felv i fiv ujemne.