Zobaczcie, jakie pozdrowienia otrzymaliśmy rok po adopcji Diany, od jej Opiekunki – Pani Moniki. 🙂
Dzień dobry,
Mija pierwszy wspólny rok. Początki nie były łatwe, bo kocur Alfik nie był zachwycony przybyciem konkurencji do kochania.
Ale na szczęście koteły polubiły się i są wspólne gonitwy oraz odpoczynek.
Dianka wniosła do domu bardzo dużo radości i życia. Zabawa i jedzenie to dwie najważniejsze dla niej sprawy. Ma smoczy apetyt – wtedy przezywam ją Smoczyca. Próbuje jeść z każdej miski czy talerza, trzeba pilnować jedzenia.
Chodzi za nogą jak pies i bardzo mnie pilnuje – Dianka nie słyszy i pewnie boi się, żeby nic ważnego jej nie ominęło.
Bardzo cieszę się, że podjęłam decyzję o adopcji i zachęcam innych. Oczywiście to duża odpowiedzialność, ale też duża radość.
Cieszymy się, że kocie towarzystwo już się dogaduje i że Dianka jest szczęśliwa w swoim domu. My również serdecznie Wszystkich pozdrawiamy: Diankę, Panią Monikę – jej nową opiekunkę i kocurka Alfika 🙂