Data publikacji: 30.03.2024
Warunki fundacyjne są dla wielu kotów bardzo trudne. 🥺 Chociaż wyciągnęliśmy Marka z wojennego piekła w Ukrainie, nie jesteśmy w stanie zapewnić mu tego, czego potrzebuje najbardziej: człowieka na wyłączność. 💔 Kocia psychika, wbrew pozorom, jest bardzo krucha. A dyskomfort psychiczny odbija się na zdrowiu…
Mark jest kotem podwójnie specjalnej troski: jako plusik (FIV) i jako kotek nerkowy. 😿 Jego wyniki krwi nigdy nie były idealne, lecz jeszcze miesiąc temu mieściły się w akceptowalnych granicach. Gdy parę dni temu wykonaliśmy kontrolną morfologię, wyniki nas zwyczajnie przeraziły. ❌
Mark zaczął tracić czerwone krwinki i ma anemię. Próbujemy lekami pobudzić szpik kostny do wytwarzania czerwonych krwinek, lecz rokowania są bardzo ostrożne. 😭
Parametry nerkowe wzrosły, ale nie na tyle, by tłumaczyć ten stan. Chociaż niedokrwistość bardzo często towarzyszy niewydolności nerek – przyczyna anemii musi leżeć gdzieś indziej.
Jednakże, nie oszukujmy się, wyniki nerkowe są również zwyczajnie złe. Gorsze, niż miesiąc temu…
Nadal oczekujemy na wynik lipazy, który pokaże nam, w jakim stanie jest kocia trzustka.
Mark stracił apetyt i stał się apatyczny. Karmimy go z ręki, rozpieszczamy jak tylko jesteśmy w stanie, ale sytuacja jest fatalna. Nie wiemy, czy uda nam się uratować kocura. Nie wykluczamy, że FIV dał o sobie znać z powodu stresu i tęsknoty za własnym domem…
Jakby mało było nieszczęść, sytuacja finansowa fundacji jest równie zła, jak wyniki badań naszego podopiecznego. Na tę chwilę, niezbędna diagnostyka i lekarstwa pochłonęły ponad 600 zł. Po świętach, Marka czekają powtórne badania, żebyśmy mogli ocenić, czy leczenie przynosi efekt.
Kochani, ogromnie Was prosimy o zaciskanie kciuków za Marka i o zasilenie zbiórki grosikiem. Chociaż rokowania są bardzo ostrożne, będziemy walczyć o Marka z całych sił i dopóki jest nadzieja – nigdy się nie poddamy. Każda złotówka jest dla Marka ogromnie cenna. Przed czarnuszkiem powtórka badań + dalsze leczenie.
Trzymaj się, skarbie. Nie odchodź. 🥺
