Data publikacji: 03.02.2024
💊 https://pomagam.pl/dobrusiafpk 💉
Los nie obszedł się z Dobrusią łaskawie. Jedyna osoba, która jej nie zawiodła, która o nią dbała – trafiła do szpitala i koteczka została zupełnie sama. Bezradna, przerażona, wypatrująca swojej karmicielki…
W klatce jest nieufna. Trudno jej się dziwić… Chociaż ludzie wiedzieli o jej obecności, nie zrobili NIC, by zabezpieczyć zagubioną istotkę, która bez swojej karmicielki – nie potrafiła się odnaleźć. Przyzwyczajona do opieki ze strony człowieka, nagle została zupełnie sama, ignorowana przez każdego napotkanego dwunożnego, chociaż zamarzała na 15-stopniowym mrozie. Każdego – za wyjątkiem naszej wolontariuszki.
Badania krwi pokazują, że Dobrusia jest kotkiem nerkowym. Musieliśmy wdrożyć leki wspierające pracę nerek i kroplówki. Okazało się, że kotka ma bogatsze życie wewnętrzne, niż zakładaliśmy: badanie kału wykazało obecność pasożyta Capillaria. Mamy nadzieję, że odrobaczenie celowane pozwoli nam wyeliminować niepożądanych gości i pożegnać się z nicieniem.
Bardzo prosimy o zaciskanie kciuków za Dobrusię: by prędko wróciła do zdrowia, by praca nerek się ustabilizowała, by koteczka nauczyła się ufać ludziom. W końcu nie wszyscy są tak obojętni jak ci, którzy pozwolili jej tułać się po mrozie, gdy nawoływała swoją karmicielkę. 🥺 Jeżeli chcecie i możecie wesprzeć powrót do zdrowia koteczki, ogromnie prosimy o wpłacenie grosika na zbiórce: https://pomagam.pl/dobrusiafpk – zwłaszcza, że musieliśmy podwyższyć kwotę po stwierdzeniu problemów nerkowych.
Kochani, pomóżcie, bez Was nie damy rady! 😿