Data publikacji: 14.08.2023
Bążur, z tej strony Kisielek. Poznajecie mnie? Do fundacji trafiłem ledwie żywy. Wyniki krwi miałem na granicy sepsy, dręczyły mnie wodniste biegunki i pasożyty, byłem zagłodzony i ledwie mogłem stać na łapkach. 😿 A teraz? Patrzcie! 💪😺
Odzyskałem apetyt, biegunki i kolonie pasożytów skórnych są już tylko nieprzyjemnym wspomnieniem. Wyniki mam coraz ładniejsze, w uszach próżno szukać czarnej brei. Przede mną profilaktyka i kastracja. Trochę męczy mnie to ciągłe zaglądanie do uszu i macanie 🙄, no ale co zrobić – ciocia doktor musi być pewna, że wracam do zdrowia. 🦸♂️
Ciotki zakwaterowały mnie i Śmietankę w mruczarnianym boksie, żebyśmy odpoczęli od lecznicowej klatki. Trzymajcie za mnie kciuki, bo im szybciej wyzdrowieję – tym szybciej będę szukał kochającego domku. A człowieka kocham ponad wszystko, więc wiecie. Nie mogę się doczekać! 🏡💘
PS. Słyszałem, że ciotki martwią się czynszem, więc postanowiłem im pomóc. Utworzyłem zbiórkę na sierpniowe rachunki, taki jestem fajny. 🤠
⏩ https://pomagam.pl/sierpien23
