Rudolf jest wspaniałym dowodem na to, że nigdy nie jest za późno na odmianę losu i nową rodzinę 🙂 Temu schorowanemu, ale jakże uroczemu starszemu Panu udało się znaleźć kochający domek na jesień swojego życia.
W asyście naszej wolontariuszki odbył dłuuugą podróż na drugi kraniec Polski, by poznać swoich opiekunów. Podobno zniósł ją dzielnie i bez marudzenia, a w nowym domku od razu poczuł się jak u siebie.
Cieszymy się niezmiernie i serdecznie pozdrawiamy nową rodzinę Rudolfa!