Maluszek mieszka już we własnym domku! Oto historia Fiołka…
Fiołek jest rozmizianym kocim malcem, wpatrzonym w człowieka jak w obrazek. Chce się tulić, tulić i tulić. Więc dlaczego taka kocia przylepa stała się bezdomnym, głodnym i pozbawionym nadziei stworzeniem?
Czyżby maluch się znudził, przypadkowo „zgubił” albo plany wakacyjne nie uwzględniały kociego towarzysza? Jedno jest pewne. Fiołek na pewno kiedyś miał dom. Tylko czy taki dom, który nie dba o mieszkające w nim istnienie można nazwać domem? Fiołek miał szczęście, bo zrezygnowanego, zmęczonego i głodnego znalazła dobra dusza. Nakarmiła, dała bezpieczny kąt i poszukała dla niego pomocy.
Kocurek jest u nas. Ma 4 miesiące. Przed nim konieczna profilaktyka i szukanie najlepszego domku pod słońcem.