Data publikacji: 01.12.2021
Timonek oczy ma już wyleczone, drogi oddechowe też już w lepszej formie, chociaż niewykluczone, że po tak poważnej infekcji będą się jeszcze odzywać. No ale staramy się być dobrej myśli, co nie jest trudne, bo Timon codziennie pokazuje nam, jak należy się cieszyć z życia i nie martwić o jutro. To, z czym jeszcze się zmagamy to pasożyty w brzuszku maluszka. Walczymy z Giardią, która stawia lekki opór jak to Giardia, jednak nie z takimi potworami wygraliśmy.
A na koniec najlepsza wiadomość: ten mały rudasek-przytulasek ma już domek i tylko czekamy z jego nową rodzinką, żeby wyleczyć jego brzuchol.
Pięknie dziękujemy za ogromne wsparcie, jakie okazaliście Timonkowi. Za całego serduszka ❤