Niestety, nie udało się uratować Elenda. Kotek odszedł za TM… 😭 Oto jego historia:
Elend to żywy trup – poraniony, bez tkanki tłuszczowej, z niewyczuwalnymi mięśniami, ale z wyczuwalnymi obrzękami ciastowatymi na głowie i ciele. Elend to skóra i kości. Na uchu ma zrośnięty krwiak, na łapie – sączącą i paprzącą się ranę. W pysku widać ropę i krew.
Kacheksja to stan ciężkiego wyniszczenia organizmu. To stan Elenda. Jest skrajnie odwodniony, wyniki krwi ma fatalne. Ostatkiem sił, zgięty w pałąk, na trzęsących się łapach, pojawił się w stadzie kotów wolno żyjących i został natychmiast odłowiony. Jeszcze trochę, a skonałby w męczarniach, zbyt słaby, by wstać. Zbyt słaby, by zamiauczeć błagalnie.
Nie wiemy, czy Elend przeżyje.
Walczymy z czasem. Walczymy ze śmiercią, próbując wyrwać z jej szponów rudzielca.
Elend ma 10 lat. Jest znikąd.
Prosimy – trzymajcie kciuki.
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: Elend
