Data publikacji: 14.11.2021
Początki w nowych miejscach bywają trudne – wie o tym zarówno Handata (teraz: Hagri), jak i jej Rodzina. Koteczka wypuszczona z transportera śmignęła do kuchni. Najpierw wskoczyła w sos do spaghetti, potem uciekła do zlewu – prosto do namoczonego naczynia, skąd pognała w bezpieczne miejsce, przewracając po drodze kubek pełen herbaty. Trop prowadził pod komodę. 🍅
W nocy nieśmiało zaczęła zwiedzać teren i wytłumaczyła swoim adopcyjnym Rodzicom, czemu ceramiczne lampy są zbędne. I jakieś takie strasznie nietrwałe… 🤷♀️
Gdy Paulina zaczęła myśleć, co można okleić folią, a co lepiej przytwierdzić do stołu, Hagri postanowiła wyluzować. Zaprzyjaźniła się z Maurycym i Rudzią (u nas: Mel), odkryła, że ludzie to bardzo fajne grzejniczki, akwarium to świetna rozrywka, a łóżko Dużych jest najwygodniejszym legowiskiem.
Chociaż Paulina i Piotrek czasem nie bardzo mają gdzie spać – wszyscy są szczęśliwi. 😺
Kochani, trzymajcie się ciepło – życzymy szczęścia całej Waszej Rodzinie i przecudnej kociej gromadce. 💚