Sernik

Data publikacji: 25.11.2019

Przez większość życia był niewidzialny. Był jednym z wielu kotów, które przemykały obok ludzi – tuż obok sterty śmieci i obok gruzowiska. Nie można powiedzieć, by kocim duszkom było bardzo źle. Ludzie zostawiali im jedzenie, a nawet zatroszczyli się o budki. Niektórym kociakom znaleźli domy.

Pozostałe dzikusy były sukcesywnie wyłapywane na kastrację i wracały na miejsce bytowania.

Sernik miał być jednym z dzikich duszków. Gdy okazało się, że do złapania go wcale potrzeba klatki-łapki, a dzikości nie ma w nim ani odrobiny – przepadliśmy.

Czteroletni Sernik to kot, które nie sposób nie polubić. Gdy widzi człowieka, od razu rzuca mu powłóczyste spojrzenie i zalotnie mruczy lub zaczyna opowiadać, co się działo, gdy człowieka nie było.

Kocurek trafił do lecznicy, gdzie został wykastrowany i gdzie Panie Doktor zaprowadziły mu porządek w zębach, których stan pozostawiał wiele do życzenia. Że Serniczek jest kotem na szóstkę – wiedzieliśmy od razu. W lecznicy okazało się, że na szóstkę z plusem, gdyż jest nosicielem wirusa kociej białaczki.

Sernik to kolejny FeLViaczek pod naszą opieką. Jeśli możecie wesprzeć nas grosikiem lub dwoma – będziemy ogromnie wdzięczni.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: Dla Sernika

*środki niewykorzystane na niego, przeznaczymy na inne koty w potrzebie. Dziękujemy!