Pozdrowienia od Zuzi

Pozdrowienia od Zuzi
Data publikacji: 15.02.2019

Całkiem niedawno nasza Zuzia, powszechnie uważana za odludka i samotnicę, zamieszkała w nowym domku. Dostaliśmy od jej Opiekunki parę informacji. Zapraszamy do lektury, a nas rozpiera duma:
„To jest niesamowita dziewczyna. Pierwsza noc – w szafie (to jest azyl, bo Tygrys też tam się chował). Ale już od następnego dnia – cała chata „moja”. Śpi u mnie na kolanach, na brzuchu, a robi to z takim wdziękiem, że nie ma mowy żeby jej odmówić. No i oczywiście mizianie… nawet w nocy, lekkim miauczeniem potrafi mnie „posadzić” i domaga się pieszczot. Zuzia jest po prostu THE BEST!!!
Nerwowo reaguje na hałasy na klatce schodowej, jak również na dźwięk domofonu i osoby wchodzące do mieszkania. Dziś odwiedził nas syn, Zuzka od razu zamelinowała się w szafie. Syn zaczął ją miziać i – o dziwo! – łasa na pieszczoty, wyszła z szafy i już czuła się pewnie.
Z apetytem nie ma problemu, z kuwetkowaniem – mam nadzieję – też już nie będzie. Teraz czekamy na drapak, który jej zamówiłam (specjalnie wysoki, żeby mogła podziwiać świat za oknem).
Cieszę się bardzo, że jesteśmy razem”
Zuzia z Iwoną :)”
❤ Dziękujemy za wieści i miłość dla Zuzki.