Pozdrowienia od Jacusia

Pozdrowienia od Jacusia

Data publikacji: 28.12.2021

Pamiętacie Jacusia? Jesteście ciekawi jak wyglądały Jacusiowe początki w nowym domku? Jeśli tak, koniecznie przeczytajcie list od Pani Oliwii. 😺

„Pierwsze jego kroki być może były nieco niepewne, ale jak możecie domyślić się znając Jacka, nic dla niego nie jest aż tak straszne, aby zdusić jego ciekawość świata. Praktycznie po 5 minutach już czuł się jak u siebie w domu. Musiał zwiedzić każdy kąt, zajrzeć w każdą szczelinę i wskoczyć na absolutnie wszystkie półki, bo kto wie? Może gdzieś znajdzie się coś, co warte jest jego uwagi? Może jakiś pędzel, kluczyk, zakrętka czy patyczek do uszu? W końcu wszystko może być idealną zabawką, jeśli jest się dostatecznie kreatywnym, a kreatywności Jacusiowi odmówić nie można. Nie zważał nawet na groźne burczenie swojego nowego, starszego brata Bunta. Całe szczęście on też szybko przekonał się, że w tym małym, kochanym stworzonku, w którym próżno szukać krzty agresji czy złości nie znajdzie wroga, a jedynie najlepszego przyjaciela. Chłopaki bawią się razem, ganiają się po domu, a wczoraj po raz pierwszy spali wtuleni w siebie mrucząc.
Jacuś wciąż nie ma w swoim małym, uroczym rozumku za grosz instynktu samozachowawczego, więc bez uprzedzeń wystawia brzuszek do głasków każdej nowo poznanej osobie. Kocha ganiać za wędką (nadal nie ma sobie równych w tej dyscyplinie), a potem dać buzi wąsikiem jeszcze mokrym od wody z konewki (bo wiadomo, że ta smakuje najlepiej) i wtulić się mocno do spania mrucząc. Nawet teraz, gdy piszę tego maila Jacenty śpi słodko na moich kolanach cicho pomrukując.
Chcielibyśmy razem podziękować za to, że dzięki Wam oboje mamy teraz kogoś, kogo kochamy.
Oliwia i Jacuś”

Kochamy takie cudowne wiadomości. 😻 Wszystkiego dobrego, Kochani, bądźcie zawsze szczęśliwi!