Peri, Timi i Torne w domach

Peri, Timi i Torne w domach

Data publikacji: 28.06.2021

Zaczęliśmy od bardzo smutnych wiadomości, więc czujemy się w obowiązku troszeczkę podreperować Wam nastroje. Kiedy Agnieszka z Anią oznajmiły: „musimy porozmawiać”, oblał nas zimny pot. Przez głowy przeleciało milion myśli na sekundę i niektórzy z nas poczuli, że lepiej będzie usiąść. A tymczasem…

Od dawna podejrzewaliśmy, że żadna z dziewczyn nie będzie chciała rozstać się ze swoimi tymczasami. Suwaczki są Agnieszki, Agnieszka jest suwaczków. Torniś jest Ani, a Ania – Tornisia. Tylko one wiedzą, z jakim poświęceniem i oddaniem sprawowały (i nadal sprawują) opiekę nad kociakami specjalnej troski. My możemy je tylko podziwiać.

Domyślacie się już, o czym Aga z Anią chciały porozmawiać? Oczywiście o umowach adopcyjnych.

Peri, Timi i Torne nie są już podopiecznymi fundacji. Cała trójka niedawno trafiła do domków, chociaż nie zmieniła adresu. Szczęścia, słodziaki! Miłości Wam życzyć nie musimy – doskonale wiemy, że Wasze Kocie Mamy kochają Was niesamowicie. 😻

I widzicie, tak to u nas jest. Kiedy dzieje się coś przykrego – płaczemy w kącikach i zastawiamy się, ile jeszcze i czy w ogóle damy radę. Czy nie za dużo tych wszystkich dramatów, czy jesteśmy w stanie je udźwignąć. A chwilkę później ocieramy łzy, bo dzieje się coś, co pokazuje nam wszystkim, że nie możemy się poddawać.