Papaja

Data publikacji: 21.05.2021

„Cześć. Jestem Papaja, a moim braciszkiem jest Melon. Pamiętacie go? Ja mam trochę lepiej niż on, bo moje oczy widzą i nic mnie nie boli. Jak mieszkaliśmy z mamą na tym mrozie to też byłam chora. Problem z nosem miałam, tak jak Melon i ślipka też mi ropiały i się tak kleiły i mamusia mnie ciągle lizała i grzała, grzała i lizała, ale to wszystko słabo działało. Dopiero tutaj się udało. Ciocie robią mi takie ukłucia w futro, paszczę rozdziawiają i jakieś kamyczki w nią wrzucają i nie powiem żeby to było miłe z ich strony… Ale wybaczam im to wszystko, bo nos normalnie mi już oddycha i oczy normalnie patrzą i otwierają się bez niczyjej pomocy. W podzięce mruczę ciotkom i się na plecy wywracam, bo wiem, że one wtedy cieszą się tak, jak kocięta na widok wełnianego kłębuszka…”
Papaja to kicia, która trafiła do nas na kastrację. Jest malutka i drobna jednak ma już około 7-8 miesięcy.
Ciągle jeszcze walczymy z infekcją górnych dróg oddechowych, oczka przemywamy i karmimy ile wlezie
Jeśli chcielibyście pomóc nam leczyć takie kotki jak Papaja i Melonik, wesprzyjcie nas. Przed małą jeszcze szczepienia, odrobaczenie, testy na FIV/FeLV oraz czipowanie.
Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc.

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: https://www.paypal.me/fundacjaprzytulkota
tytułem: dla Papajki