Pamiętacie jeszcze naszego kocurka Kabiego? Długo o nim nie wspominaliśmy, a był to czas, w którym kot borykał się z wieloma problemami zdrowotnymi.
Przypomnimy krótko, że kocur trafił pod naszą opiekę jako- jak zostało stwierdzone- wykastrowany kot. Wszystko wskazywało na to, że został on wcześniej poddany zabiegowi, że miał kiedyś opiekunów, którzy o to zadbali.
Niestety podczas pobytu w Domu Tymczasowym, Kabi zaczął w pewnym momencie zachowywać się niepokojąco. Pojawił się problem załatwiania poza kuwetą. Badania moczu wykazały zapalenie pęcherza, co tłumaczyłoby oddawanie moczu w miejscach nietypowych.
Niestety antybiotykoterapia nie pomogła. Kot oprócz wymienionych wcześniej problemów, zaczął być męczony biegunkami. Okazało się, że Kabi- pomimo wcześniejszego odrobaczania- ma pasożyty.
Jakby dotychczasowych problemów było mało, wyszedł na jaw jeszcze jeden, nieoczekiwany. Podczas dokładnego badania, nasza zaprzyjaźniona pani weterynarz, stwierdziła, że Kabi ma penis jak u niekastrowanych kocurów. Zostało zatem wykonane badanie testosteronu, a wyniki były wysokie- za wysokie jak na kota kastrata.
Jak się okazało, Kabi- poza problemami z pęcherzem oraz robakami- był również wnętrem. Co to znaczy? To znaczy, że nie był nigdy wykastrowany- po prostu nie posiadał moszny. Jego jądra zaś znajdowały się we wnętrzu jamy brzusznej, niewidoczne.
Kabi jest już jakiś czas po operacji, podczas której usunięte zostały jądra, a przy okazji można było przyjrzeć się stanowi pęcherza moczowego.
Operacja przebiegła dobrze, jednak stan zapalny pęcherza wciąż się utrzymywał. Okazało się także, że Kabi ma kryształy w moczu.
Tyle wszystkiego na jednego kota 🙂
Na szczęście obecnie wszystko zmierza ku dobremu. Kabi czuje się lepiej, zmieniony antybiotyk pomógł, kastracja na pewno również miała duży wpływ na to, że kot przestał posikiwać poza kuwetą.
Obecnie jednak, po opanowaniu kryzysu, pozostały koszty leczenia oraz operacji, które trzeba pokryć.
Bylibyśmy ogromnie wdzięczni za pomoc- każda złotówka jest dla nas bardzo ważna 🙂
Prosimy o wpłaty na dane:
Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni) 91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
z dopiskiem: darowizna dla Kabiego*
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!
