Mirabelka

Mirabelka zmieniła dom tymczasowy w dom stały! Oto historia Mirabelki…

Mirabelka została skrzywdzona przez człowieka. Człowieka, który adoptował ją, kiedy była słodkim 8-tygodniowym kociakiem, a oddał – po ponad 6 wspólnych latach.

Po tym wszystkim Mirabelka nie odnalazła się w kociarni, wśród dużej ilości mruczków. Srożyła się i denerwowała, kiedy inne koty skakały jej po głowie i ostatecznie – gniewała na cały świat. Jednak, gdy przenieśliśmy ją do pomieszczeń, w których zamieszkała z tylko jedną, spokojną kotką, Mirabelka odżyła.

Codziennie rano podbiega, żeby się przywitać, ociera o nogi, miękko wskakuje na nasze kolana i domaga mizianek. Czasem miewa jeszcze te swoje lęki, czasem trochę pomarudzi, ale przez większość czasu jest rozluźniona, spokojna i bardzo, ale to bardzo kochana.

Mamy nadzieję, że jej zranione serduszko w końcu się zagoi. Że kiedy zamieszka w domu pełnym miłości i troski, dobre myśli w jej główce, przegonią złe wspomnienia i mała w końcu będzie szczęśliwa.