Data publikacji: 21.04.2021
Mei Mei miała zostać wykastrowana i wrócić na wolność. Tymczasem okazała się proludzkim stworkiem, któremu znacznie bliższe są mięciutkie podusie niż włóczęga po świecie. Szybciutko znalazła dom i niedawno otrzymaliśmy taką wiadomość:
„Dzień dobry! 😉 Chciałam wszystkim Ciociom podziękować za pracę, którą wykonują w Fundacji. Nasza Mei Mei na pewno jest wdzięczna za was i nowy dom. Jest kochanym lwem kanapowym, uwielbia się tulić i być głaskana. Zabawa też coraz bardziej jej się podoba – myszki, wędki czy światełko z lasera to jest to! Dziękujemy ❤️”
To fundacyjne ciotki dziękują z całych serduszek. 😻
Pozdrawiamy serdecznie i przesyłamy wirtualne mizianki kanapowej lwicy. Takie wieści po prostu kochamy!
