Mała Mi mieszka już we własnym domku! Oto historia tej miłej koteczki…
Mała Mi śpi zwinięta w kulkę na parapecie. Zasnęła podczas swojej okiennej warty. Zmęczyła ją osa, która obijała się całe popołudnie o zewnętrzną szybę. Jednak gdy tylko zorientowała się, że jesteśmy w jej pokoju z zaciekawieniem uniosła głowę i miauknęła na przywitanie. Potem szybko wykonała skróconą wersję przeciągania i już jest przy naszych nogach. Mruczy ile sił w brzuszku, głowę zadziera, miękko stąpa, kręcąc piruety, zupełnie niczym ogoniasta baletnica. „Weź mnie na rączki” zadają się mówić jej oczy i ogon. „Miziaj mnie, kochaj i już nigdy nie zostawiaj samiutkiej.”
Mała Mi to przekochane stworzonko. Uwielbia się bawić i kotłować z przyszywaną siostrą – Wiktorią, jednak towarzystwo człowieka też jest dla niej bardzo, ale to bardzo ważne.
Malutka ma za sobą wygraną walkę z FIP-em. Jest zdrowa, zaszczepiona i wykastrowana. Testy na FIV/FeLV są ujemne. Jest przyjaźnie nastawiona do innych kotów. Urodziła się w sierpniu 2020.