Lilo

Lilo i Stich przeprowadzili się do wspólnego domku! Oto historia Lilo…

Lilo nie miała łatwego „startu” 😿. Gdy do nas trafiła była wychudzona, chora i przestraszona. Ktoś wyrzucił ją i jej braciszka z domu w środku zimy ☃. I chociaż leczenie było długie, a dzieciaki jeszcze do dzisiaj mają łzawiące oczka i słabszą odporność, to bardzo szybko podbiły nasze serduszka. Maluchy wyglądają na młodsze niż są, ponieważ głodowały i nie rosły.

Lilo uwielbia się tulić i miziać. Jest o wiele spokojniejsza i powolniejsza od swojego brata. Może to wynikać z jej osłabienia po chorobie i leczeniu. Wierzymy w to, że za chwilę mała Lilo przegoni Sticha i w końcu pierwsza dopadnie miseczki ze śniadankiem czy wędki z piórkami.

O mizianki i głaskanie malutka też jeszcze nie zabiega tak aktywnie jak brat, jednak z każdym dniem robi postępy. Wzięta na ręce szybko zmienia się w mięciutką, mruczącą istotkę, która wtula się w nas bardzo mocno 🥰.

Przed nią jeszcze prawdopodobnie operacja usunięcia chorego oczka oraz kastracja, jednak już teraz szukamy tej wspaniałej dwójce domku. Dorastające koty to nie lada wyzwanie, dlatego decyzja adopcji powinna być w stu procentach przemyślana i świadoma 🧐. Kocięta urodziły się we wrześniu 2021.