Lesio
Data publikacji: 18.10.2018

Taki oto bidulek przybłąkał się do naszej wolontariuszki. Przyszedł, głośno miauczał, jakby prosił o pomoc i już został. Nie chciał się nigdzie ruszyć, spał na poduszkach na ławce przed domem, prosił tylko o jedzenie i głaski. Był bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem, cały czas domagał się miziania, nawet po brzuszku. Więc jak przejść obojętnie, jak nie pomóc takiemu kochanemu i wdzięcznemu za każdy dotyk dłoni stworzonku? No jak?

Nie wiadomo gdzie żył do tej pory, ale zapewne na dworze, gdyż nie wygląda na domowego kotka. Póki co jego wygląd świadczy o tym, że podwórkowe życie trochę go doświadczyło – ma obgryzione uszka, złamaną końcówkę ogonka i sierść w kiepskim stanie.

Dostał na imię Lesio. Ma ok. 7-8 lat, choć wygląda na starszego. Jest przekochany i dlatego mamy nadzieję, że szybko skradnie czyjeś serce i znajdzie domek.

Na razie czeka go kastracja i zabieg sanacji jamy ustnej, gdyż ząbki wymagają czyszczenia.

Dlatego prosimy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia i profilaktyki kocurka. Będziemy jak zawsze bardzo, bardzo wdzięczni za każdą złotóweczkę:

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19  (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Lesia
*środki niewykorzystane na cel wskazany będą przeznaczone na cele statutowe.
Dziękujemy!❤

dav

dav

sdr

dav