Kulka

Kulka doczekała się domku dla siebie! Oto historia Kulki…

Kulka to kotka-zagadka. Nigdy nie wiemy w jakim nastroju nas przywita i czy podczas miziania będzie warczeć czy mruczeć 🙈. Czasem mamy wrażenie, że ona sama za bardzo nie wie, jaka ma być… Lepiej nas lubić, czy może się jeszcze troszkę poboczyć 😿?

Ale my mamy świadomość, że wszystkie te „fochy” Kuleczki, to wynik niezbyt miłej przeszłości 🥺. Efekt smutnych doświadczeń. Kuleczka, kiedyś kochana i hołubiona, nagle znalazła się na ulicy 😔. Niechciana, zapomniana, wyrzucona jak zabawka, która znudziła się dzieciom… I jak tu lubić ludzi? Jak im uwierzyć i wysunąć szyję do miziania? Ciężko 💔.

Jednak mimo wszystko, my codziennie się staramy odbudować jej zaufanie i widzimy, że ta kocia piękność z każdym dniem otwiera się bardziej i pozwala nam na więcej 💕. Miziać możemy coraz dłużej, a ona coraz śmielej i częściej zabiega o nasze względy 🐈. Dlatego mamy podstawy sądzić, że w odpowiedzialnym, pełnym prawdziwej miłości domku Kuleczka będzie typową kizią-mizią, może nieco charakterną, ale jednak 😍.

Inne koty? Kuleczka woli ich nie oglądać. W ich towarzystwie robi się nerwowa, dlatego lepiej, żeby była kocią jedynaczką 🤷♀️.