Gracja

Gracja znalazła własne M, a oto jej historia:

Gracja trafiła pod naszą opiekę przed Świętami.
Kotka została zauważona na drzewie, na wysokości 5 metrów. Dzięki zwierzolubnym mieszkańcom, po 24 godzinach, udało się ją sprowadzić na ziemię.
Po zabezpieczeniu kotki okazało się, że jest w pełni oswojona i nieprzystosowana do życia na wolności. Pomimo usilnych prób poszukiwania właścicieli, nikt się po nią nie zgłosił.
Dni mijały, a termin odbioru Gracji z lecznicy zbliżał się wielkimi krokami.
Osoby, które ściągnęły kotkę z drzewa, nie miały możliwości przygarnięcia jej.
Zostaliśmy poproszeni o pomoc.
Mimo przedświątecznego przepełnienia, nie mogliśmy pozwolić, żeby kotka trafiła z powrotem na ulicę.