Fergus

Fergus mieszka już u siebie! Oto historia kocurka…

Fergus błąkał się po podłódzkiej wsi. Raz poczęstowany jedzonkiem, pojawił się na drugi dzień, a trzeciego – postanowił zostać w ogródku, by nie przegapić kolejnej pory karmienia. Fergusa nikt nie szuka. Nie wiemy skąd się wziął, nikt z sąsiadów nie kojarzy takiego ognistego kawalera.
Razem z Fergusem do lecznicy przyjechało 15 kleszczy i dwa zastępy pcheł.
Został już wykastrowany i odrobaczony. Za chwilkę szczepienie i kotek gotowy.
Fergus dobrze dogadywał się z innymi kotami w domu, do którego przywędrował. Jest miziasty i przytulaśny. Uwielbia najadać się do syta, a potem eksponować zadowolony brzuszek, w pozycji „na plecach”.
Kocur ma około dwóch lat. Testy na FIV/FeLV ma ujemne.