Doris

Doris mruczy już we własnym domku. A oto jej historia:

Jestem Doris. Spójrzcie tylko jaka piękna ze mnie kocica. Moja uroda, koci wdzięk i wspaniały charakter nie uchroniły mnie przed bezdomnością. Nie miałam łatwo w życiu w ostatnich miesiącach, oj nie miałam. Moja ludzka rodzina wyrzuciła mnie jak niepotrzebną, zniszczoną zabawkę. Miałam wielkie szczęście, że żyję. Ale co tam będę rozpamiętywać stare dzieje. Wszystko co złe już za mną, a przede mną perspektywa wspaniałego życia u boku kochających ludzi. Tylko chwila. Gdzie oni są?

Doris jest zdrowa, młoda, urocza i marzy tylko o jednym – chce być kochana. Jest delikatną, subtelną i wrażliwą kotką, spragnioną pieszczot i uwagi ze strony człowieka. Nie wdaje się w bójki, unika dominujących kotów, ze spokojem reaguje na wszelkie zamieszania wokół niej. W początkowych kontaktach jest trochę nieśmiała, ale w sprzyjających warunkach pokazuje, jaką potrafi być „przylepą”. Koci ideał.

Doris została wyrzucona jak niepotrzebna rzecz. Niektóre koty po takich przejściach długo nie potrafią zaufać człowiekowi. Doris może nie zapomniała co ją spotkało, ale wybaczyła. Nadal ma zaufanie do człowieka. Mamy nadzieję, że tym razem domek, który pokocha tę ślicznotkę nie zawiedzie jej i nie skrzywdzi. Domek musi zapewnić maximum miłości, troski i opieki. To jak? Domku gdzie jesteś? Twoja Doris czeka na Ciebie.

Koteczka ma ok. 8 miesięcy. Jest wysterylizowana i zaszczepiona, wyniki testów FeLV/FIV – ujemne.

SONY DSC

SONY DSC

SONY DSC

FB_IMG_1526457605681

SONY DSC