Uroczy gaduła doczekał się domku dla siebie! Oto historia Cziro…
Cziro – malutkie puchate kuleczki są pięknym prezentem… ale prezent rośnie, zabaweczka się
nudzi… I wtedy dobrze jest, jak ucieknie i nigdy nie wróci… Cziro pewnie tak stał się bezdomny. Na wolności nie umiał uniknąć niebezpieczeństw – znaleźliśmy go wychudzonego, poturbowanego, całego w ranach.
Rany się pogoiły, blizny znikają pod nowiutkim i czystym futerkiem, a Cziro… No cóż. Wygląda na to, że zapomniał już jaką krzywdę wyrządził mu człowiek. Kocha człowieka ponad wszystko, a gdy ten ma jeszcze przy sobie jedzonko, to Cziro jest w siódmym niebie. Będzie śpiewał, kręcił ósemki wokół nóg, przewracał się przed idącym człowiekiem, rozdawał buziaki na lewo i prawo.
Dla Cziro nastał długo wyczekiwany moment – szukanie własnego, kochającego i najlepszego domu na świecie. Domku w którym Cziro będzie tylko on i Człowiek, gdyż Cziro nie lubi się dzielić Człowiekiem z innymi kotami. Cziro jako jedyny kot w domu da swojemu opiekunowi 100% miłości, wierności i wdzięczności. Szukamy domu z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Kotek urodził się w czerwcu 2017. Jest zdrowy, zaszczepiony i wykastrowany, testy na FIV/FeLV ma ujemne.