Przemiła Abra czekała długo, ale się doczekała i mieszka już u siebie! Oto historia Abry…
Abra roztacza wokół siebie dobrą energię, jest przyjacielsko nastawiona do ludzi i reszty świata. Zabiega o naszą uwagę, chętnie pozwala się miziać, ładnie mruczy i wywija ogonkiem. Kicia, chociaż że uwielbia się bawić i czasem troszkę pobiegać za wędką, ma spokojną naturę. Gdy nic się nie dzieje, albo gdy po prostu nadchodzi już pora, zwija się w kuleczkę na jakiejś półce pod sufitem i znika w krainie snów o domku i zakochanych w niej ludziach.
Mimo, że przeszła bardzo dużo nadal jest radosna, rozpędzona i chętna do życia jak każdy, zdrowy kotek. Szukamy jej domku, który uwielbia głaskać, tulić i całować, domku odpowiedzialnego i troskliwego, który w razie gdyby zaszła potrzeba – będzie małą leczył jak prawowitego członka rodziny. Abra jest kotkiem bardzo kontaktowym i radosnym, gdy się stęskni, namolnie dopomina się czułości, grucha, mruczy i głową popycha.
Jeśli chodzi o stosunek do innych kotów, to mała jest na „tak”. Abra ma około dwóch lat, jest wykastrowana, zaszczepiona, testy FIV/FeLV ma ujemne. Kicia przeszła zakaźne zapalenie otrzewnej (FIP), lecz dzielnie zniosła cały proces leczenia i teraz jest zdrowa.
